Jest taka instytucja, na której zawsze możesz polegać. Może być większa, mniejsza. Bardziej lub mniej zżyta. Kochająca albo skłócona. Rodzina.
Postaram się w pięciu argumentach powiedzieć Ci dlaczego warto, by ta niezwykła relacja została upamiętniona na fotografiach.

Gdy jesteśmy mali, nasza rodzinna świadomość to wyłącznie tatuś i mamusia. Z czasem pojawiają się w naszym życiu dziadkowie, wujostwo i dalsi krewni. Potrzeba wielu lat i młodzieńczych buntów by docenić istnienie rodziny. Zdaję sobie sprawę, że idę w bardzo duże uogólnienie, bo rodziną nazwiemy niejednokrotnie nawet zupełnie niespokrewnione osoby, które w jakiś sposób wiąże z nami los. Te wszystkie (bardziej lub mniej skomplikowane) relacje potrafią być równie szczęśliwe, co niestety ulotne.
"Mamo, a kto to jest?"
Pamiętam, jak jednego razu dziadek z czeluści szafy wyciągnął leciwy, rodzinny album. Miał w nim stare zdjęcia osób, o których przeszłym istnieniu nie miałem do tamtego momentu pojęcia. Poznałem swojego praprapradziadka. Poznałem osoby, które w jakiś bardzo pośredni sposób miały wpływ na moje aktualne istnienie. To była cenna lekcja i jedna z chwil, których nie chciałbym zapomnieć.
Teraz wybiegnij wyobraźnią w przód do czasu gdy od dawna nie będzie Cię na świecie. Twoje opowieści zaginą. Przedmioty się zużyją, a majątek pryśnie. Twój pięcioletni prapraprawnuk z zaciekawieniem spojrzy Ci w twarz, a prawnuk opowie mu kim byłeś. Zadbaj, by miał tę możliwość, zamów fotografa. Wydrukuj zdjęcia.

To nasza siła!
Odwiedziłem kiedyś jeden z domów, którego mieszkańcy zamówili sobie u mnie sesję rodzinną. Wykonana przeze mnie fotografia wisiała dumnie nad kominkiem wydrukowana na dużym płótnie. Jasno i wyraźnie poprzez uśmiechnięte twarze rodziców i dzieci przemawiała siła więzi tej rodziny. Pomijając dumę z wykonanego zdjęcia, odczułem dzięki temu fotoobrazowi, że jestem w domu kochającym, bezpiecznym, otwartym. Myślę, że każdy gość odwiedzający dom moich Klientów ma podobne odczucie.

Sesja rodzinna zatrzymuje cenny czas
Już wspomniałem o tym we wstępie - zdjęcie rodzinne to uchwycenie czegoś, co szybko przemija. Jak to ktoś ładnie określił: pojedyncza klatka to garść światła wyrwana z bezlitosnych rąk czasu. Dzieci szybko dorastają, na twarzy pojawia się zmarszczka za zmarszczką, a siwych włosów z każdym dniem jakby więcej na głowie. Żaden moment nie będzie idealny na sesję rodzinną, ale każdy będzie dobry - pamiętaj!

Tradycja rodzinna
Czasem zazdrościmy niektórym rodzinom, że posiadają bogate tradycje i zwyczaje. A co, gdyby wprowadzić własną tradycję? Coroczne, wspólne zdjęcie na dzień Mamy? Albo na dzień Babci? Wierzę, że obejrzenie takiego albumu rodzinnego z perspektywy kilku lat będzie jak obejrzenie pięknego filmu. Zobaczymy samych siebie: z nieudaną grzywką, z niezbyt zadowoloną miną, z wielką dumą, albo z niemodnym strojem.

Na złe chwile
Zdarza się, że jesteśmy naprawdę przygnębieni. Wiele osób w takich chwilach sięga po album ze zdjęciami by spojrzeć na życzliwe i kochające twarze. I podobno to pomaga. To doskonały argument by wykonać sesję zdjęciową. Taką codzienną, domową, zwykłą. Zaproś fotografa do siebie, pokaż jak spędzacie z dziećmi czas. A może właśnie spędzacie go za mało i moja wizyta nauczy Cię na nowo jak cieszyć się wspólnie swoją obecnością? Wiem, że mam tę moc :)
Czy mogę już dziś zapisać nas na sesję rodzinną?
Możesz, jak najbardziej. Skontaktuj się ze mną by zarezerwować dogodny dla Was termin. Chętnie podzielę się pomysłami na Waszą sesje :)

